Wycieczka – Ibiza, Formentera, Costa Blanca
Dla wielu wakacje to relaks na rajskiej plaży z turkusową wodą, na leżaku z drinkiem na Formenterze. Inni mają tak napięty plan zwiedzania, że nie mają chwili wytchnienia na Costa Blanca. Są też tacy, dla których wypoczynek to wycieczki po nocnych klubach oraz imprezy do białego rana. I właśnie dla nich została stworzona Ibiza.
Spis treści
Ibiza w czerwcu
Czerwiec to świetny czas na wizytę na Ibizie, jeśli szukasz mniej tłumów i idealnej pogody do zwiedzania i plażowania. To idealny kompromis, bo większość turystów jeszcze nie przyjechała i będziesz mieć plaże i restauracje głównie dla siebie. A przy średnich temperaturach oscylujących w granicach 27 stopni Celsjusza trudno jest przebić idealną pogodę!
Ibiza Atrakcje
Ibiza to raj dla fanów zabawy do białego rana. Przekonaliśmy się o tym już pierwszego dnia. Zaraz po zakwaterowaniu w hotelu Puchet ruszyliśmy na spacer po imprezowym San Antonio. To właśnie tutaj zdaliśmy sobie sprawę, że Ibiza to najbardziej rozrywkowa wyspa w Europie.
Na Ibizie zlokalizowanych jest aż siedem największych klubów w Europie, przyjeżdżają tu najlepsi DJ-e świata, dominuje muzyka klubowa. Do najciekawszych i najlepszych lokali tanecznych na Ibizie należą: Pacha, Space, Privilege i Amnesia. W jednym z ciekawszych klubów – Gatecrasher mieliśmy okazję bawić się do białego rana.
Do wszystkich klubów na wyspie kursował co godzinę discobus. Większość klubów zamykana była dopiero o 6:00 i o tej porze w San Antonio i w Eivissie na ulicach panował największy tłok. Na imprezowej Ibizie znaleźliśmy również miejsca zaciszne, w których głośna muzyka nie zakłócała spokojnego wypoczynku. Bez wątpienia takim miejscem była leniwa miejscowość na północy Ibizy Portinatx, w której odwiedziliśmy klimatyczny hotel w ogrodzie piniowym BG Club Portinatx.
Formentera
Oazą spokoju i naturalnego piękna niewątpliwie okazała się Formentera, na którą przedostaliśmy się promem. Ogromne wrażenie wzbudził odcinek 20-sto kilometrowego wybrzeża pięknych plaż, pokrytych białym piaskiem, obmywanych przez krystaliczne wody Morza Śródziemnego.
Przy jednej z takich niebiańskich plaż odwiedziliśmy hotel Insotel Club Maryland. Nie bez powodu Hiszpanie nazwali Formenterę wyspą lśnienia. Podczas kilkugodzinnego plażowania podziwialiśmy połyskujące odcieniami szmaragdu morze, która do złudzenia przypominała kolor wody na Karaibach. Byliśmy w prawdziwej oazie spokoju i relaksującego wypoczynku z dala od dużych kurortów i tłumu turystów.
Costa Brava
2-godziny rejs promem z Ibizy umożliwił nam przedostanie się na niezwykłe wybrzeże Hiszpanii – Costa Blanca. Mniej znaną i niesłusznie niedocenianą, młodszą siostrę Costa Brava i Costa del Sol. Nazywana białym wybrzeżem, położona jest pomiędzy Denią na północy, a Pilar de la Horadada na południu.
Widzieliśmy tu rozległe gaje pomarańczowe, cytrynowe i migdałowe. Charakterystyczne powietrze przesycone zapachem kwitnących drzew rozbudzało w nas wszystkie zmysły. Wizytę na Costa Blanca rozpoczęliśmy od zwiedzania hiszpańskiego Las Vegas – Benidorm. Miasto drapaczy chmur, położone przy pięknej, piaszczystej, 5-kilometrowej plaży, słynie z jednego z największych parków rozrywki – Aqualandii.
Atmosfera w Benidorm do złudzenia przypominała życie pełne rozrywek na Ibizie. Zupełnie inny klimat dało się wyczuć w Albir – mieście artystów. Białe domki z małymi okienkami i uliczki wybrukowane otoczakami tworzyły magiczne zestawienie. Wąskie drogi, kręte schody z pnącymi się między kamieniczkami kolorowymi kwiatami tworzyły atmosferę tuneli jak z bajki…
Awangardową atmosferę miasteczka zdecydowanie oddawał hotel Sun Palace Albir & Spa, zaprojektowany z wyczuciem i smakiem. Kolejnym magicznym miejscem była malownicza miejscowość Alicante. Znaleźliśmy tutaj nie tylko piękne plaże, ale również zabytki, pozostałości dawnych kultur. To właśnie z Alicante Ferdynand Magellan wypłynął w podróż dookoła świata.
Na te nie zasypiające nawet w nocy miasto spojrzeliśmy z góry Castillo de Santa Barbara. Ogromne wrażenie wzbudziła również piękna, nadmorska promenada z licznymi kawiarniami, barami i restauracjami, przypominająca klimat Lazurowego Wybrzeża. To właśnie w pobliżu promenady mieliśmy okazję skosztować lodów o wyszukanych smakach. Swoją podróż zakończyliśmy odwiedzając najpiękniejsze hiszpańskie miasto – Walencję.
To miasto idealne dla spragnionych turystycznych wrażeń. Walencja jest miastem z ponad 2000-letnią historią, zamkniętą w niesamowitych zabytkach, rozrzuconych po całym mieście.
Jej historia sięga do czasów Greków i Fenicjan, ale tak naprawdę to Rzymianie i Muzułmanie mieli na nią największy wpływ. Niepodważalną atrakcją Walencji jest miasto Sztuki i Nauki. Byliśmy zachwyceni dzielnicą przyszłości, zaprojektowaną przez pochodzącego z Walencji Santiago Calatravę.
Miejsce to tworzą futurystyczne budowle takie jak gmach opery, oceanarium, delfinarium, kino, planetarium, muzeum nauki i wiele mniejszych obiektów. Walencję najlepiej odwiedzić w marcu podczas Las Fallas Festival – niezwykłego święta figur i ognia.
Hiszpania na tydzień
Przez tydzień odkrywaliśmy magiczne zakątki Hiszpanii. Próbowaliśmy wielu potraw, przełamywaliśmy liczne bariery. Ale najważniejsze, co nam pozostanie to rozbudzone zmysły: słuchu przez muzykę klubową na Ibizie, wzroku przez obraz rajskich plaż na Formenterze oraz węchu przez zapach gajów pomarańczowych na Costa Blanca. Niepowtarzalne.